Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pióro Ali Hazelwood jest inne, specyficzne, ale i pełne humoru, zawiłych niezrozumiałych treści z fizyki, ale właśnie za to ją pokochałam.

Ubawiłam się po pachy. Kiedy było śmiesznie to się śmiałam, kiedy było smutno to płakałam.

Jestem naprawdę oczarowana tą książką i jestem przekonana, że na pewno sięgnę po więcej książek autorstwa Ali.

Pióro Ali Hazelwood jest inne, specyficzne, ale i pełne humoru, zawiłych niezrozumiałych treści z fizyki, ale właśnie za to ją pokochałam.

Ubawiłam się po pachy. Kiedy było śmiesznie to się śmiałam, kiedy było smutno to płakałam.

Jestem naprawdę oczarowana tą książką i jestem przekonana,...

Rozwiń Zwiń

Czytanie tej książki to prawdziwe wyzwanie. Naprawdę trzeba się namęczyć, żeby przez nią przebrnąć. Niektóre fragmenty z perspektywy Zade'a były niesmaczne, wręcz obrzydliwe, ale jakoś to przeżyłam. Nie ukrywam, że ciekawiło mnie zakończenie i tylko dlatego przeczytałam do końca tą książkę.

Szczerze, Haunting Adaline to naprawdę ciężki kaliber. Trzeba się przygotować psychicznie na to, co w sobie zawiera. I życzę powodzenia każdemu, kto chce ją przeczytać w przyszłości.

Czytanie tej książki to prawdziwe wyzwanie. Naprawdę trzeba się namęczyć, żeby przez nią przebrnąć. Niektóre fragmenty z perspektywy Zade'a były niesmaczne, wręcz obrzydliwe, ale jakoś to przeżyłam. Nie ukrywam, że ciekawiło mnie zakończenie i tylko dlatego przeczytałam do końca tą książkę...

Rozwiń Zwiń

Kiedy zaczęłam czytać Szeptem, to nie mogłam przestać. Zarwałam nockę, żeby móc dowiedzieć się jaki będzie finał pierwszego tomu tej serii. Cudowna, pochłaniająca bez reszty i nie banalna.

Kiedy zaczęłam czytać Szeptem, to nie mogłam przestać. Zarwałam nockę, żeby móc dowiedzieć się jaki będzie finał pierwszego tomu tej serii. Cudowna, pochłaniająca bez reszty i nie banalna.